Motyw „femme fatale” - „kobiety fatalnej” sięga początkami czasów starożytnych. Wówczas obiekt pożądania mężczyzn stanowiły niedostępne mityczne boginie, biblijne kusicielki, a także przebiegłe morskie królowe – syreny. Pojęcie ponownie wróciło do użycia na początku XIX wieku i od tamtej pory stało się jednym z podstawowych przedmiotów zainteresowania i twórczości artystów.
A Waszym zdaniem, która z pań stanowi najciekawszy przykład „femme fatale”? Wyraźcie swoje zdanie biorąc udział w głosowaniu! Zieloną łapką oznacz najlepszą propozycję, czerwoną – najmniej ciekawą! Nie zapomnij udostępnić rankingu na Facebooku, by dać szansę zagłosować przyjaciołom!